Dom w malowniczym miasteczku we Francji za 1 euro. Kosztowny haczyk w ofercie

Dom z małym ogródkiem za 1 euro - to oferta władz Saint-Amand-Montrond, miasta w Regionie Centralnym Francji. Administracji zależy na pozbyciu się pustostanów. Stawia jednak warunki, nabywca musi mieszkać w domu przez co najmniej 10 lat i na własny koszt go wyremontować.

Jeszcze w latach 90. liczba mieszkańców Saint-Amand-Montrond sięgała 12 tys. osób, a teraz jest ich niespełna 9,5 tys. - wynika z danych Narodowego Instytutu Statystyki i Studiów Ekonomicznych (INSEE). Oznaczają one, że z 40 miast w Regionie Centralnym, Saint-Amand jest trzecim, które wyludnia się najszybciej. Teraz 60 proc. mieszkańców ma ponad 45 lat, a co trzeci - ponad 65 lat. Zaś dzieci poniżej 15 roku życia stanowią jedynie 13 proc. ogółu. 

Dwa poziomy i mały ogródek

Wystawienie domu na sprzedaż za symboliczne 1 euro ma zachęcić mieszkańców nie tylko okolicy do poznania miasta. Położony w centrum Saint-Amand-Montrond dom jest własnością gminy. Ma dwa poziomy. Na górze są dwie sypialnie, gabinet i dwie łazienki, a na dole - kuchnię i łazienkę. Część mieszkalna zajmuje ponad 62 metry kwadratowe. Uzupełnieniem jest 13-metrowy dziedziniec i garaż, który można przerobić na salon. Aby zachęcić do inwestycji, gmina zleciła architektowi opracowanie projektu deweloperskiego.  

Reklama

  

Z informacji udostępnionej przez firmę pośredniczącą w transakcji wynika, że zainteresowani mogą składać wnioski do 15 czerwca. Pod uwagę będą brane: motywacja, wielkość rodziny i projekt życiowy. Ważna też będzie zdolność finansowa kandydata i jakość planowanej przez niego renowacji. W lipcu zgłoszenia zostaną ocenione przez komisję selekcyjną, a we wrześniu rada gminy wybierze kupującego. 

Dom pod klucz w lipcu 2028 r.

Podpisanie aktu własności zaplanowano na styczeń 2025 r. Od połowy maja do połowy czerwca zainteresowani domem mogą oglądać nieruchomość. Nabywca musi złożyć zobowiązanie, że będzie mieszkał w domu co najmniej przez dekadę. Musi przeprowadzić też remont zgodnie z wytycznymi gminy a także we wskazanym przez nią czasie. Prace nie mogą trwać dłużej niż do lipca 2028 r. 

Zdaniem władz, wyremontowanie nieruchomości będzie kosztowało około 128 tys. euro. Ponad 20 tys. euro trzeba będzie zapłacić za instalację ogrzewania, a tynkowanie, założenie izolacji a także wymiana drzwi i okien kosztować będą 30 tys. euro. Do tego trzeba doliczyć kładzenie podłóg czy wymianę instalacji elektrycznej. "W razie niespełnienia któregoś z warunków, miasto może domagać się odszkodowania a nawet żądać zwrotu nieruchomości" - czytamy dokumencie Rady Miejskiej Saint-Amand-Montrond. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Francja | pustostany | wyludnienie miast | dom | sprzedaż | euro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »